Zupa jarzynowa
Dużą, nową chochlą, drewnianą, ładną
będę mieszać dziś warzywa, gdy do garnka wpadną.
A chuda pietruszka z wrażenia pobladła,
że cała rodzina będzie ją dziś jadła.
Wskakuje do garnka chuda pietruszka,
a ja mieszam chochlą nową zupę jarzynową.
A ruda marchewka bardzo oburzona,
że nie na surowo będzie dziś zjedzona.
Wskakuje do garnka chuda pietruszka,
ruda marchewka,
a ja mieszam chochlą nową zupę jarzynową.
A złota cebula wesoło się toczy
i przy rozbieraniu bardzo szczypie w oczy.
Wskakuje do garnka chuda pietruszka,
ruda marchewka, złota cebula,
a ja mieszam chochlą nową zupę jarzynową.
A zielony groszek tłusty jak ślimaczek
nie chce wejść do garnka i po stole skacze.
Wskakuje do garnka chuda pietruszka,
ruda marchewka, złota cebula, zielony groszek
a ja mieszam chochlą nową zupę jarzynową.
A pyzaty seler nie śpieszy się wcale
i w chłodnej lodówce chciałby leżeć dalej.
Wskakuje do garnka chuda pietruszka,
ruda marchewka, złota cebula, zielony groszek, pyzaty seler,
a ja mieszam chochlą nową zupę jarzynową.
A mała brukselka w kącie się schowała
i wcale do garnka grzecznie wejść nie chciała.
Wskakuje do garnka chuda pietruszka,
ruda marchewka, złota cebula, zielony groszek, mała brukselka,
a ja mieszam chochlą nową zupę jarzynową.
A sześć kartofelków drobno pokrajanych
wrzucę do jarzynek już podgotowanych.
Wskakuje do garnka chuda pietruszka,
ruda marchewka, złota cebula, zielony groszek, mała brukselka, sześć kartofelków,
a ja mieszam chochlą nową zupę jarzynową.
Dodam przypraw i gotowa zupa jarzynowa.
|
|