Artykuły i publikacjeWpływ telewizjina rozwój i zachowanie małego widza,a rola rodziców.Coraz częściej słyszy się o przerażającym zjawisku, mianowicie o tym, że rośnie pokolenie dzieci "z syndromem tępego warzywa" tzn. takiego, który nie potrafi myśleć samodzielnie, jest uzależnione od gier komputerowych, telewizji, a nawet reklamy. Żyjącego w imaginowanym wirtualnym świecie, tracącego poczucie rzeczywistości. Wówczas zadanie komuś bólu, śmierci, realne problemy są jedynie projekcją, a nie prawdziwym życiem. Telewizja jest obecna w życiu dziecka od najmłodszych lat. Nie wymaga od niego większego wysiłku umysłowego, a dostarcza ciekawej, a wręcz fascynującej rozrywki. Coraz częściej siedzenie przed telewizorem staje się dominującym sposobem spędzania wolnego czasu przez dzieci. Dzieci oglądają praktycznie wszystko, co je zaciekawi. Są to zarówno programy zaadresowane do nich, jak też do osób dorosłych. Dzieci w wieku przedszkolnym są szczególnie podatne na wpływ środków masowego przekazu. Dzieje się tak dlatego, iż mają mniejszy bagaż własnych doświadczeń, słabszą zdolność dostrzegania różnic między fikcją, a rzeczywistością, niewykształcony do końca poprawny system wartości, ogólnie słabszą konstrukcję emocjonalną, psychiczną, umysłową i fizyczną. Zatem jaki to ma wpływ na ich rozwój? Kiedy oglądanie telewizji przynosi pozytywne, a kiedy negatywne efekty? Z jednej strony telewizja może stanowić zagrożenie w procesie wychowania i kształtowania się postaw dziecka, natomiast z drugiej strony posiada wiele pozytywnych aspektów. Przybliża bowiem ona dziecku świat, umożliwiając mu poznanie różnych kultur i zwyczajów innych ludzi. Pokazuje życie roślin, zwierząt, a także inne zjawiska przyrodnicze. Telewizja może uczyć pozytywnych zachowań społecznych, dostarczać rozrywki, stymulować i pogłębiać zainteresowania, rozwijać wyobraźnię, wrażliwość i słownictwo. Można w nich znaleźć mnóstwo propozycji zabaw, prac plastycznych i konstrukcyjnych. Jaka jest jednak w tym wszystkim rola rodziców? Co powinni zrobić, aby telewizja była ich pomocnikiem w wychowywaniu? Jak przeciwdziałać jej negatywnym skutkom? Przede wszystkim to rodzice powinni zawsze i w ostateczności decydować ile czasu dziecko spędza przed telewizorem, jakie programy ogląda i o jakiej porze. Dla małych dzieci 3-4 letnich dzienna wystarczająca dawka telewizji mieści się w granicach 30 minut, dla 5-6 latków 40-50 minut (z przerwami). Ponadto rodzice powinni zapoznać się osobiście z repertuarem programów dla dzieci i wybrać z pośród nich tylko te, które są odpowiednie do ich wieku i psychiki oraz przyczynią się do jego pozytywnego rozwoju intelektualnego, emocjonalnego i społecznego. Niestety obecnie w naszym zabieganych czasach, często zdarza się, że rodzice rzadko mają okazję usiąść z dzieckiem i wspólnie obejrzeć jakiś program. Dzieci pozostawione same sobie przeskakują z programu na program, oglądając sceny zawierające dużo przemocy i zła, zupełnie pozbawione wartości wychowawczych. Trzeba również zaznaczyć, że zbyt długie siedzenie przed telewizorem wpływa negatywnie przede wszystkim na rozwój fizyczny dziecka. Bardzo rzadko rodzice zwracają uwagę na to, czy oglądaniu telewizji towarzyszy odpowiednie oświetlenie, czy dziecko prawidłowo siedzi, czy jest zachowana odpowiednia odległość podczas oglądania. Bierne oglądanie kreskówek, wyłącza dzieci z jakiejkolwiek aktywności fizycznej, nie uczestniczą w zabawach na świeżym powietrzu, co jest niezbędne do ich prawidłowego rozwoju. Przykładem jest tak zwana choroba telewizyjna, jej objawy to zapadnięta klatka piersiowa, zaokrąglone plecy, schorzenia oczu oraz lęki nocne. Dzieci często siedzą zbyt blisko ekranu i długotrwale się w niego wpatrują, co powoduje liczne wady wzroku. Specjaliści twierdzą, iż optymalna odległość od ekranu telewizyjnego powinna wynosić co najmniej 2,5 metra. Niestety zasada ta nie jest przestrzegana w wielu rodzinach. Długie oglądanie telewizji ma negatywny wpływ na układ nerwowy , zmuszony do nieustannej pracy, która prowadzi do jego zmęczenia. Może dojść do poważnych uszkodzeń takich jak: zaburzenie koncentracji, trudności w skupieniu uwagi, drażliwość, nadpobudliwość . Na treści oglądane w filmach i bajkach dzieci reagują bardzo żywiołowo. Silne wrażenia mają swe odzwierciedlenie w lękach nocnych , objawia się to m.in. moczeniem dziecka. Słusznie określa się telewizję jako "złodziej czasu", który "kradnie" cenny czas przeznaczony na inne ważne obowiązki. Niezwykle groźne, z punktu widzenia wychowawczego jest występujące zjawisko skracania czasu na rodzinne rozmowy rodziców z dzieckiem, a także na wspólne relacje ze swoim rodzeństwem. Skraca czas na kontakty z rówieśnikami, wspólne gry, zabawy, rozmowy, co w konsekwencji niewątpliwie będzie miało wpływ na niekorzystny rozwój społeczny dziecka. Wiele programów emitowanych w telewizji przekazuje zniekształcony obraz świata, a prezentowane w nich wydarzenia przesycone są agresją. Z filmów animowanych i gier przeznaczonych dla najmłodszych, dziecko dowiaduje się w jaki sposób można kogoś zabić, jakim ciosem najskuteczniej można pokonać przeciwnika. W niektórych bajkach jedynym sposobem na rozwiązywanie konfliktów to używanie pięści, a nie rozmowa, a człowiek ukazywany jest jako istota niezniszczalna, wszechwładna, mający po kilka żyć. Częste oglądanie scen przemocy nie tylko stymuluje agresję dziecka, lecz jest następstwem jego agresywności, Im więcej scen przemocy dziecko ogląda w telewizji, tym bardziej staje się agresywne, a im dłużej ogląda , tym bardziej jest przekonane, że są to relacje prawdziwe. Oglądanie scen przemocy i agresji może powodować wybuchy zachowań agresywnych nawet z czasem odroczonym. Z czasem dziecko powoli obojętnieje na okrucieństwo, traci wrażliwość.
Podsumowując u dzieci w wieku przedszkolnym, nadmierny czas spędzony przed ekranem telewizyjnym powoduje: Jak zatem pogodzić tak dwie skrajne postawy? Jak zwykle należy wybrać złoty środek. W tym przypadku, jak tylko jest to możliwe oglądać telewizję wspólnie z dzieckiem. Jest to niezwykle istotne, ponieważ jeśli pojawiają się sceny agresji to rodzic ma możliwość natychmiastowej reakcji, skomentowania, wyrażenia swojej dezaprobaty dla takiego zachowania. Obrazy widoczne na ekranie telewizyjnym mają ogromny wpływ na emocje dziecka. Dziecko nie potrafi samo zrozumieć motywów postępowania bohaterów bajkowych. Spotyka tam mnóstwo postaci dobrych, ale także takich, które kłamią, są okrutne i podstępne. W wyjaśnieniu tych zawiłych, niezrozumiałych sytuacji osoba dorosła jest obligatoryjna. Reasumując, telewizja może wpływać na młodych widzów zarówno pozytywnie, jak i negatywnie. To w jaki sposób telewizja będzie wpływa na rozwój i zachowanie dzieci zależy w ogromnym stopniu od rodziców. Telewizja może być kolejnym narzędziem wychowywania dzieci. Tematy sygnalizowane w programach telewizyjnych mogą być dobrą okazją do rozmów, ale tylko przy aktywnym komentarzu rodzica. Wówczas telewizja ma szansę stać się kolejnym narzędziem, dzięki któremu dziecko poznaje świat. Zadaniem dorosłych jest zatem przygotowanie młodego odbiorcy do odbioru mediów w sposób odpowiedzialny i korzystny. Psycholodzy i pedagodzy doradzają umiarkowanie w oglądaniu. A może warto spróbować zorganizować czas dzieciom niekoniecznie poprzez włączenie telewizora. Wystarczy przecież tylko odrobina chęci, pomysłowości i dobrej woli. Czy warto? To pozostawiam rozwadze rodziców, ich świadomości i odrobiny twórczości... Opracowała: Joanna Koziala
Bibliografia: |
|
Prowadzenie strony przy współpracy z p. Dorotą Stadnik - Burakowską |